Na czym polega leczenie alkoholizmu?

Alkohol wywiera działanie na każdego pijącego, zwłaszcza zaś na człowieka w okresie rozwoju i wzrostu. Alkoholizm powoduje wiele cierpień psychicznych i fizycznych, a tym samym przyczynia się do wzrostu śmiertelności i obniżenia zdrowotności społecznej. W rodzinach alkoholików częściej niż w innych rodzą się dzieci z padaczką i niedorozwojem umysłowym.

Nadużywanie alkoholu obniża zdolność do pracy, a tym samym wartość oraz poziom produkcji. Alkoholik wskutek niedbalstwa i nieostrożności doprowadza do nieszczęśliwych wypadków, niszczenia materiału i narzędzi zakładu pracy. Wzrost agresywności wywołanej przez alkohol uniemożliwia każdą pracę w grupie, powodując konflikty i zaczepki. Chorzy często opuszczają zajęcia, zwiększają absencję.

Wypadki komunikacyjne na drogach publicznych spowodowane są w większości przypadków przez alkohol. Co rusz pijani ludzie siadają za kierownicę i nie mogąc realistycznie myśleć powodują częste wypadki drogowe. Nierzadkie potrącenia pieszych, w tym wielu dzieci, zawdzięczamy właśnie pijanym kierowcom.

Alkoholik potrzebuje pieniędzy na wódkę i zdobywa je sprzedając po kryjomu sprzęty, ubrania swoje i rodziny. W późniejszym okresie dopuszcza się nawet oszustw, kradzieży, przestępstw. Wyczyny chuligańskie, zakłócenia spokoju publicznego, bójki najczęściej spowodowane są nadużywaniem alkoholu.

Degradacja psychiczna na tle alkoholizmu prowadzi do zaniku poczucia etycznego i moralnego, co odbija się na rodzinie alkoholika. Większość z nich to źli mężowie i ojcowie. Często wywołują awantury, znęcają się fizycznie i psychicznie nad żoną i dziećmi, deprawują własne potomstwo. Przeczytaj więcej o leczeniu uzależnień DDA tutaj. Młodociany przestępcy to w dużej mierze dzieci rodziców alkoholików. Alkoholik naraża siebie i innych na duże szkody zdrowotne, moralne, rujnuje majątek osobisty i społeczny.

Słowo alkoholizm ma jednak dość krótką historię, bowiem zostało użyte po raz pierwszy dopiero, w 1848 r. przez szwedzkiego psychiatrę Magnusa Hussa w książce „Alkoholizm przewlekły”. W języku medycznym alkoholizm oznaczał chorobę, nie był jednak pozbawiony negatywnego zabarwienia. Od chwili, gdy alkoholizm zaczął być uważany za chorobę podjęto szereg prób zdefiniowania tego zjawiska.

Oto przykłady niektórych definicji:

E. M. Jedlinek (1946), pionier nowoczesnych badań nad alkoholem stwierdził, że „Alkoholizm jest to wszelkie używanie napojów alkoholowych, które powoduje szkody społeczne jedne i drugie”. [1]

Marty Man(lata pięćdziesiąte), członek i założyciel Narodowej Rady do Spraw Alkoholizmu stwierdził, że „Alkoholik jest ciężko chorą osobą, ofiarą podstępnej postępującej choroby, nader często mającej fatalny koniec. Alkoholik może być rozpoznawany i skutecznie leczony”. [2]

Natomiast Mark Kelner (1960), były wydawca pisma Badania nad alkoholem. Stwierdził, że „Alkoholizm jest przewlekłą chorobą, która objawia się powtarzającym, zwracającym uwagę piciem, prowadzącym do uszkodzenia zdrowia pijącego lub do jego społecznego czy ekonomicznego upośledzenia”. [3]

Według J. Kinneya, i G. Leatona „Anonimowi alkoholicy. AA nigdy nie posiadali „oficjalnej” definicji. Czasem przytaczają koncepcję dr Williama Silkwortha: „…obsesja umysłu i alergia ciała. Obsesja gwarantuje, iż dotknięta nią osoba będzie piła wbrew swojej woli i wbrew swoim interesom. Alergia gwarantuje, iż osoba ta umrze lub popadnie w szaleństwo.” Inaczej mówiąc: „alkoholik to osoba, która nie potrafi dokładnie przewidzieć, co się wydarzy, kiedy wypije alkohol”. [4]

Światowa organizacja zdrowia (WHO) (1951) określiła to pojęcie następująco:

Każda forma picia, która przekracza tradycyjne i zwyczajowe stosowanie alkoholu, wykracza poza istniejące w danej wspólnocie normy społeczne dotyczące picia, niezależnie od czynników etiologicznych prowadzących do tego rodzaju zachowań, niezależnie również od tego, w jakim stopniu te czynniki etiologiczne związane są z dziedzicznością, czy nabytymi wpływami patofizjologicznymi i metabolicznymi”.[5]

Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (1968): „Definicja alkoholizmu obejmuje osoby, których spożycie alkoholu jest tak duże, iż niszczyich zdrowie lub, kiedy picie zaburza osobiste czy społeczne funkcjonowanie tych osób”. [6]

Amerykańskie Towarzystwo Lekarskie (AMA-1977) w Kompendium Alkoholizmu czytamy: „Alkoholizm jest chorobą, która charakteryzuje się istotnym upośledzeniem związanym bezpośrednio ze stałym i nadmiernym spożywaniem alkoholu. Upośledzenie to może mieć postać zaburzeń fizjologicznych, psychologicznych lub społecznych”. [7]

Ponieważ przez wiele lat definicje alkoholizmu nie były oparte na jednolitych kryteriach, w latach 70 tych, eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, podjęli pracę nad ujednoliceniem kryteriów rozpoznawczych alkoholizmu oraz nad wyraźnym odgraniczeniem go od grupy zjawisk wiążących się z używaniem alkoholu w ogóle.

W roku 1978 odstąpiono od koncepcji choroby (ang. disease) na rzecz koncepcji, uwarunkowanego wielo czynnikowo zaburzenia (ang disorder). Do IX rewizji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób Urazów i Przyczyn Zgonów wprowadzono termin „zespół uzależnienia od alkoholu” w miejsce stosowanych dotychczasowo określeń takich jak alkoholizm nałogowy czy alkoholizm przewlekły. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia zaproponowali jednocześnie, aby uzależnienie od alkoholu rozpatrywać w tych samych kategoriach, co inne uzależnienia, natomiast szeroko rozumiane pojęcie „alkoholizm” zastąpić pojęciem „problemy alkoholowe” lub „stany ograniczonej sprawności spowodowane alkoholem” Te ostatnie terminy zastąpione zostały w X wersji Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych określeniem „picie szkodliwe”.[8]

Dotychczas nie znaleziono jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego jedni ludzie piją mniej, a inni więcej, dlaczego jedni stają się alkoholikami, a inni nie, pomimo, że piją w sposób do siebie zbliżony. Jeżeli reprezentatywną grupę ludzi zapytamy o to, dlaczego piją uzyskamy wiele, znacznie różniących się od siebie odpowiedzi. Najczęściej usłyszymy, że piją po to, aby się lepiej odprężyć, aby się dobrze poczuć, aby złagodzić stresującą sytuację w domu bądź w pracy, aby pobudzić się, kiedy wystąpiło uczucie zmęczenia, ponieważ alkohol pomaga zasnąć, ponieważ alkohol smakuje, dla złagodzenia nudy, aby ugasić pragnienie, aby złagodzić kaca, ponieważ takie są zwyczaje towarzyskie, aby się dobrze bawić, aby chronić się przed depresją, aby wzmóc potencję, aby wyrazić bunt przeciwko rodzicom i tym, co mają władzę. Będą również takie osoby, które mają świadomość, że piją, ponieważ są uzależnione od alkoholu, inne twierdzą, że „gdyby nie było, co pić to bym nie pił”, a jeszcze jedni nie potrafią wskazać żadnego konkretnego powodu. Lista ta jest oczywiście niekompletna, ale różnorodność odpowiedzi pozwala na podjęcie próby określenia grup motywów, dla których ludzie sięgają po alkohol.

Alkoholizm stał się chorobą niemalże cywilizacyjną o zasięgu światowym. Nie omija ludzi z różnych grup społecznych, w różnym przedziale wiekowym, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jednym z powodu uzależnienia może stać się utrata pracy oraz inne niepowodzenia w życiu osobistym.

Znaczna liczba osób uzależnionych nie podejmuje leczenia odwykowego. Taka sytuacja wpływa na zwiększenie kosztów ponoszonych na cele zdrowotne związane z nałogowym piciem alkoholu. Długotrwałe nadużywanie alkoholu wiązać się może ze zwiększoną ilością szkód zdrowotnych zagrażających osobom nadmiernie pijącym. Problemy zdrowotne wynikają przede wszystkim ze zwielokrotnionej liczby urazów, czy wypadków mających związek z alkoholem. Wieloletnie spożywanie dużych dawek alkoholu nierozerwalnie wiąże się ze zwiększonymi kosztami w wielu obszarach ochrony zdrowia.
W aktualnych badaniach wykazano, że alkohol jest jedną z podstawowych przyczyn różnych typów obrażeń. Może on być przyczyną wielu urazów, a nawet śmierci na skutek m.in. wypadków samochodowych, potrąceń pieszych, upadków, utonięć, pożarów i poparzeń,
a także wypadków przy pracy.

Dodatkowo osoby te narażone są na trudności materialne oraz mają problemy z prawidłowym funkcjonowaniem w życiu społecznym i wypełnianiem swych ról rodzinnych i zawodowych.

Wciąż jeszcze powszechnie w lecznictwie odwykowym stosuje się metodę konfrontacji pacjenta ze skutkami jego uzależnienia. O ile metoda ta, faktycznie pozwala zainteresowanemu przyjrzeć się rozmiarowi strat jakich doświadczył w swoim życiu z powodu choroby alkoholowej (poważny kryzys to często moment, w którym może ona zdecydować się na podjęcie leczenia) o tyle nie jest ona skutecznym sposobem by motywację do zmiany utrzymać. Nawet jeśli osoba ta odczuwa taką potrzebę, to często towarzyszyć może temu stres i brak umiejętności radzenia sobie z rzeczywistością, co powoduje, że nadal pozostaje ona czynnie uzależniona (tzw. mechanizm iluzji i zaprzeczenia). Na problem ten należy zwrócić szczególną uwagę w przypadku pracy z grupami społecznymi narażonymi na negatywne skutki wykluczenia społecznego, np. w rodzinach, w których występuje problem bezrobocia dziedziczonego przez kolejne pokolenie.

Zdaniem psychologów, powstawanie alkoholizmu bierze się z nieprawidłowego dojrzewania emocjonalnego, znerwicowania, nieśmiałości w nawiązywaniu kontaktów, z losowych niepowodzeń, itp. Sprzyjać uzależnieniu mogą także: egocentryzm, chwiejność emocjonalna, impulsywność, mała dojrzałość społeczna, niska samokontrola, potrzeba zainteresowania innych swoją osobą, ponadto brak odporności psychicznej w trudnych sytuacjach życiowych. O społecznych przyczynach alkoholizmu najczęściej mówią psychologowie, socjologowie i pedagodzy. Powodów uzależnienia upatrują oni, nie bez racji, w warunkach, w jakich żyjemy, i w środowisku - rodzinnym, nauki czy pracy. Dla alkoholika każda okazja jest dobra, jeśli prowadzi do kieliszka. W tych motywach brak logiki i konsekwencji. Alkoholik kieruje się zniekształconą prawdą. Żyje w świecie zakłamanym, niemal we wszystkich przypadkach dąży do oszukania własnego „ja”. Zawsze znajdzie sobie jakieś alibi tłumaczące jego picie, natomiast winę za tworzącą się sytuację będzie przerzucał na innych. Ciągle szuka dla siebie usprawiedliwienia. Człowiek, który pije nie dlatego, że chce, ale dlatego że musi, jest chory. W kręgu fachowców określa się to jako „chorobę zaprzeczeń”. W większości przypadków reakcje alkoholika w chwilach niepowodzeń mają charakter ucieczki od rzeczywistości.
 

[1] Jedlinek E. M., Kinney J., Leaton G., Zrozumieć alkohol. PARPA, Warszawa 1996, s. 63.
[2] Falewicz J. K., ABC problemów alkoholowych. PARPA, Warszawa 1993, s. 17.
[3] Tamże, s. 18.
[4] Kinney J., Leaton G., Zrozumieć alkohol. PARPA, Warszawa 1996, s. 35.
[5] Margasiński A., Analiza psychologiczna systemów rodzinnych z chorobą alkoholową. WSP w Częstochowie 1996, s. 24.
[6] Wolniewicz-Grzelak B., Substancje uzależniające: czym są i jak działają. IPiN, Warzszawa 1996, s. 14.
[7] Kinney J., Leaton G., Zrozumieć…op. cit., s. 71.
[8] Woronowicz B. T., Problemy alkoholowe w praktyce lekarza rodzinnego część 1. Czasopismo: Medycyna Rodzinna 17 (1/2002).